środa, 26 kwietnia 2017

Żel energetyczny

Jerzy aktywny niemal od urodzenia,
Rowery, kajaki, po Tatrach napiera,
bieganie, wspinanie, a nawet joga,
ciężko kalorie jest zbliansować.
Wybór ma każdy, w tym i Daktylow,
Pączek, baton lub owoców kilo ?
Cukry, syropy, chemię z etykiety,
zamienia nieustannie w zdrowe bajery.
Tym razem smakołyk dla biegaczy
- żel energetyczny każdego uraczy.


Składniki na ok 200g żelu:

150 g daktyli
1 cytryna
mała szczypta soli

Wykonanie:

Daktyle umieścić w naczyniu i zalać wodą do poziomu daktyli - odstawić na kilka godzin.
Można daktyle calać wrzątkiem i wtedy czas namaczania jest krótszy - ok pół godziny/godzina.
Całość zmiksować do uzyskania gładkiej konsystencji dodając w międzyczasie wyciśnięty sok z cytryny i sól.

Przechowywanie:

Ja używam opakowań po innych produktach dostępnych w sklepie - np po day up, ostatnio bardzo popularne. Dobrze się je myje nawet samą ciepłą wodą, pod warunkiem że myjemy je niedługo po spożyciu. Do umytych opakowań wtłaczam powietrze i zostawiam odkręcone na ok 3 dni do całkowitego wyschnięcia. Suche i czyte opakowania trzymam w zapasie w szafie.
Żel można przełożyć do tych opakowań np rękawem cukierniczym z cienką i długą końcówką, albo spóbować strzykawką z dużym przelotem.
Żeby zminimalizować ryzyko szybkiego zepsucia się żelu, unikałabym przekładania żelu do dopiero umytych opakowań.

Trwałość żelu ok 3 dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz